O upadłości spółki nie powinno się myśleć jak o jednym z wariantów mającym ratować sytuację dłużnika. Należy ją ogłosić zawsze wtedy, gdy spełnione zostają przesłanki ustawowe.
Nie jest to bowiem instytucja przygotowana dla ratowania zadłużonej firmy, wręcz odwrotnie – jest to grupowe postępowanie egzekucyjne mające na celu w jak największym stopniu zaspokoić wierzycieli.
Każdy dzień zwłoki ze strony członków organów prowadzących spółkę może zostać poczytany jako działanie na niekorzyść wierzycieli, co z kolei może otworzyć możliwość do pociągnięcia ich do odpowiedzialności finansowej.
Jeżeli firma nie jest w stanie regulować swoich zobowiązań, a jej majątek nie wystarcza na pokrycie bieżących długów, to czas, aby sporządzić wniosek o ogłoszenie upadłości.
Tylko kiedy tak naprawdę jest ten właściwy czas na zgłoszenie się do sądu z wnioskiem?
Upadłość spółki – co na to ustawa?
Pierwszym miejscem, w którym powinniśmy szukać szczegółowych informacji na temat tego kiedy, jak, gdzie i kto powinien ogłosić upadłość, jest ustawa – Prawo upadłościowe.
Jest to akt prawny, który w zasadzie w całości został poświęcony przesłankom ogłoszenia upadłości oraz procedurze jej przeprowadzenia.
Co zatem mówią przepisy na temat podstaw ogłoszenia upadłości?
Przepis art. 10 Praw upadłościowego mówi wprost, iż upadłość ogłasza się w stosunku do dłużnika, który stał się niewypłacalny. Kolejny przepis – art. 11, doprecyzowuje to, co oznacza pojęcie „niewypłacalność”. Jak przyjmuje prawodawca, dłużnik jest niewypłacalny, jeżeli utracił zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych.
Domniemywa się przy tym, że dłużnik utracił zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych, jeżeli opóźnienie w wykonaniu zobowiązań pieniężnych przekracza trzy miesiące.
Dodatkowo w przypadku osób prawnych i osób nieposiadających osobowości prawnej, czyli spółek kapitałowych i osobowych, jest on niewypłacalny także wtedy, gdy jego zobowiązania pieniężne przekraczają wartość jego majątku, a stan ten utrzymuje się przez okres przekraczający dwadzieścia cztery miesiące.
Jednocześnie istnieją przyczyny, dla których sąd może odrzucić wniosek o ogłoszenie upadłości, nawet pomimo niewypłacalności dłużnika.
Zgodnie z art. 13 Prawa upadłościowego sąd oddali wniosek o ogłoszenie upadłości, jeżeli majątek dłużnika nie wystarcza na zaspokojenie kosztów postępowania lub wystarcza jedynie na zaspokojenie tych kosztów.
Dodatkowo sąd może oddalić wniosek o ogłoszenie upadłości w razie stwierdzenia, że majątek dłużnika jest obciążony hipoteką lub zastawem w takim stopniu, że pozostały jego majątek nie wystarcza na zaspokojenie kosztów postępowania.
Z kolei w sytuacji gdy to wierzyciel domaga się ogłoszenia upadłości dłużnika, sąd oddali wniosek, jeżeli dłużnik wykaże, że wierzytelność ma w całości charakter sporny.
Niewypłacalność – najważniejszy warunek upadłości
Niewypłacalność jest podstawą ogłoszenia upadłości spółki. Ma ona najistotniejsze znaczenie, niezależnie kto jest inicjatorem postępowania.
Próbując zdefiniować pojęcie „niewypłacalności”, można stwierdzić, iż jest to stan finansowy dłużnika, w którym nie posiada on zdolności do wykonywania wymagalnych zobowiązań pieniężnych.
Oznacza to brak dostępnej gotówki zarówno w kasie, jak i na rachunkach bankowych, w wysokości pozwalającej na uregulowanie wymagalnych zobowiązań pieniężnych.
Chodzi tu zatem o środki mogące zostać wykorzystane do spłaty długów.
Dłużnik może być w posiadaniu wielomilionowych nieruchomości, jeżeli jednak nie posiada pieniędzy, aby zaspokoić wierzycieli, to może być już oznaka, że czas na wniosek o ogłoszenie upadłości.
Patrząc na wyżej wspomniane przepisy prawa, możemy wyróżnić dwa kryteria niewypłacalności:
Kryterium „płynnościowe”
Spółka jest niewypłacalna, jeśli nie wykonuje swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych.
Ustawodawca przyjął, że opóźnienie przekraczające trzy miesiące w zapłacie wymagalnych zobowiązań świadczy o trwałej niewypłacalności. Krótkotrwałe trudności płatnicze nie są jeszcze podstawą do ogłaszania upadłości.
Sąd Najwyższy, wypowiadając się w tym aspekcie, wskazał, iż krótkotrwałe wstrzymanie płacenia długów wskutek przejściowych trudności nie jest podstawą ogłoszenia upadłości, gdyż o niewypłacalności można mówić dopiero wtedy, gdy dłużnik z braku środków przez dłuższy czas nie wykonuje przeważającej części swoich zobowiązań. (wyrok SN z dnia 13 maja 2011 roku, sygn. akt: V CSK 352/10).
Uwaga! Trzymiesięczny termin stanowi jedynie maksymalną granicę czasową. Dłużnik może już wcześniej stwierdzić, że jego sytuacja finansowa nie daje perspektywy na poprawę i istnieje wysokie prawdopodobieństwo braku możliwości spłaty zobowiązań. W takiej sytuacji powinien bezzwłocznie złożyć wniosek o upadłość, zamiast odkładać to do ostatniego dnia wskazanego okresu.
Załóż darmowe konto
Rejestracja darmowego konta zapewnia dostęp do w pełni funkcjonalnej wersji programu (nie jest to wersja demonstracyjna), z której możesz korzystać przez 3 miesięcy. W tym okresie wprowadzisz do 100 faktur sprzedaży, 100 faktur zakupu oraz 100 poleceń księgowania, jeśli prowadzisz pełną księgowość.
Rozpocznij już teraz!
Kryterium „bilansowe”
W tym wypadku chodzi o niewypłacalność występującą u spółek prawa handlowego.
Jeżeli zobowiązania pieniężne spółki przekraczają wartość jej majątku, a stan ten utrzymuje się przez okres dłuższy niż 24 miesiące, oznacza to sytuację, w której bilans spółki pokazuje przewagę zobowiązań nad aktywami, nawet jeśli spółka cały czas reguluje bieżące płatności.
Kiedy należy zacząć się zastanawiać nad upadłością spółki?
Oprócz formalnych kryteriów ustawowych, w praktyce występują symptomy wskazujące, iż spółka w niedalekim czasie będzie może potrzebować ogłoszenia upadłości.
Nie należy ich zatem ignorować.
Kiedy powinno się zacząć zastanawiać nad upadłością spółki? Między innymi w sytuacji, gdy:
- spółka posiada wielomiesięczne zaległości w płatnościach wobec kontrahentów;
- brak jest możliwości wypłaty wynagrodzeń pracownikom;
- występują zaległości podatkowe wobec urzędu skarbowego i składkowe wobec ZUS;
- spółka posiada zajęcia komornicze i blokady rachunków bankowych;
- spółka nie posiada zdolności kredytowej i otrzymuje odmowy finansowania ze strony banków;
- brak jest realnych perspektyw poprawy sytuacji finansowej spółki.
Czy wystarczy jeden wierzyciel?
Łatwo można wyobrazić sobie sytuację, kiedy przedsiębiorca posiada ogromne zobowiązanie wobec tylko jednego wierzyciela – banku, a raty kredytu i odsetki są tak duże, że nie jest on w stanie spłacać ich regularnie.
Czy w takiej sytuacji po 3 miesiącach spółka powinna zgłosić wniosek o ogłoszenie upadłości?
Okazuje się, że nie jest to możliwe. Jak wspominałem na starcie, postępowanie upadłościowe jest grupową egzekucją z majątku dłużnika. Jeden wierzyciel może zatem wszcząć egzekucje samodzielnie i zamiast syndyka wykorzystać komornika do odzyskania swoich wierzytelności.
Utrata możliwości regulowania wymagalnych długów jako przesłanka stwierdzenia niewypłacalności powinna być rozpatrywana wyłącznie wtedy, gdy występuje wiele zobowiązań.
Sam brak zdolności do uregulowania jednego długu nie przesądza jeszcze o niewypłacalności w znaczeniu Prawa upadłościowego.
W praktyce jednak ma to znaczenie głównie teoretyczne – skoro podmiot nie jest w stanie spłacić jednego zobowiązania, to niemal pewne, że będzie miał trudności z regulowaniem kolejnych.
W konsekwencji niewypłacalność powstanie automatycznie w momencie gdy pojawi się drugie niespłacone zobowiązanie.
Kto może złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości?
Przepis art. 20 ust. 1 Prawa upadłościowego mówi nam, iż z żądaniem ogłoszenia upadłości może wystąpić dłużnik albo każdy z jego wierzycieli osobistych. W praktyce najczęściej inicjatorem postępowania jest sam dłużnik.
Wynika to z dwóch powodów – z jednej strony postępowanie upadłościowe może doprowadzić do częściowego lub całkowitego umorzenia jego długów, z drugiej zaś przepisy prawa nakładają na niego obowiązek złożenia takiego wniosku.
W imieniu spółek działają ich wspólnicy lub organy. W przypadku spółek osobowych (spółka jawna, partnerska, komandytowa, komandytowo-akcyjna) z wnioskiem może wystąpić każdy wspólnik ponoszący nieograniczoną odpowiedzialność.
Z kolei w przypadku spółek kapitałowych uprawnienie to przysługuje organom powołanym do reprezentowania dłużnika – dla spółki z o.o. i akcyjnej będą to członkowie zarządu, dla prostej spółki akcyjnej będą to członkowie zarządu lub dyrektorzy (w zależności od przyjętego modelu organów).
Drugą grupą uprawnionych są wierzyciele osobiści dłużnika. Ustawodawca nie wprowadza ograniczeń co do rodzaju czy wysokości wierzytelności – może ona wynikać zarówno z prawa cywilnego, jak i publicznego, być zabezpieczona rzeczowo lub nie, mieć charakter pieniężny bądź niepieniężny, a nawet nie być jeszcze wymagalna.
Istotne jest jedynie, aby była to wierzytelność osobista. Wyłączone z tej kategorii są tzw. wierzytelności przyszłe, czyli takie, które dopiero mogą powstać w przyszłości, mimo że istnieje stosunek prawny, z którego mogą wynikać.
Przykładami są roszczenia współdłużnika czy poręczyciela uzależnione od niewykonania zobowiązania przez dłużnika głównego, albo przyszłe raty alimentacyjne.
Kiedy zgłosić upadłość spółki?
Kwestia tego, czym jest niewypłacalność, została wyjaśniona. Warto zatem przyjrzeć się terminowi, jaki posiada dłużnik na wystąpienie z wnioskiem o upadłość spółki.
Zgodnie z ustawą dłużnik ma obowiązek zgłosić w sądzie wniosek o ogłoszenie upadłości nie później niż w ciągu 30 dni od dnia, w którym wystąpiła przesłanka uzasadniająca jej ogłoszenie.
W praktyce oznacza to, że od chwili stwierdzenia niewypłacalności – czyli od momentu przekroczenia wskazanego wcześniej okresu – członkowie zarządu dysponują trzydziestodniowym terminem na złożenie stosownego wniosku.
Niedotrzymanie tego terminu rodzi poważne konsekwencje, gdyż umożliwia wierzycielom powołanie się na art. 299 KSH i żądanie spłaty zobowiązań bezpośrednio od członków zarządu.
Odpowiedzialność ta ma charakter solidarny i obejmuje cały majątek prywatny członka zarządu, w tym np. mieszkanie, samochód czy środki zgromadzone na rachunku bankowym.
Artykuł przygotowany przez naszego specjalistę Radosława Pilarskiego
Usprawnij swoją pracę,
dołącz do nas!
Aż do 30 dni od daty utworzenia konta możesz wprowadzić 100 faktur sprzedaży, 100 faktur zakupu oraz 100 Poleceń Księgowania w bezpłatnej wersji programu.
Po osiągnięciu limitu ilości dokumentów lub upływie limitu czasu dla wersji darmowej podejmiesz decyzję o zakupie pierwszej licencji.